Wymarzona furka

KannXia · Post by **KannXia** » 2007-10-22, 19:08

Nom szczególnie SLR'em to same emeryty jeżdzą

Albee · Post by **Albee** » 2007-10-22, 19:29

ZNag wrote:Honda Civic V (1991-1997)

W wersji EG-6 CUDO!

czeski · Post by **czeski** » 2007-10-22, 19:58

KannXia wrote:Nom szczególnie SLR'em to same emeryty jeżdzą

Chyba nikogo z tego forum nie stać na SLR-a

Adixon · Post by **Adixon** » 2007-10-22, 20:28

ja tam myślałem nad Oplem Omegą mv6 lub przynajmniej 2.5L. duże bezpieczne auto w sam raz na początek lub mercedes 190 z silnikiem 2.3 16V Coswortha a i bym zapomniał o fiacie coupe piękne auto

Albee · Post by **Albee** » 2007-10-22, 20:38

Adixon wrote:fiacie coupe

Taa, miałbyś duuuużo czasu, żeby go podziwiać w serwisie.

Skoda · Post by **Skoda** » 2007-10-22, 20:42

Albee wrote:Taa, miałbyś duuuużo czasu, żeby go podziwiać w serwisie.

Dobrze powiedziane.

A ja i tak wolę motory. xD

ZNag · Post by **ZNag** » 2007-10-22, 21:00

Albee wrote:W wersji EG-6 CUDO!

Pierwszy raz słyszę o tej wersji ;P W ogóle, to czym się różny ta wersja od wersji "normalnej"?

gergu · Post by **gergu** » 2007-10-22, 21:04

Skoda wrote:A ja i tak wolę motory. xD

A zbierasz jeszcze zapisy na wątrobę? Jak coś to ja chętny.

Albee · Post by **Albee** » 2007-10-22, 21:06

ZNag wrote:W ogóle, to czym się różny ta wersja od wersji "normalnej"?

W EG-6 swoje łapki maczali ludzie z Mugen. :] Szkoda, że sprzedawali ją tylko w Japonii.

ZNag · Post by **ZNag** » 2007-10-22, 21:10

Albee wrote:Szkoda, że sprzedawali ją tylko w Japonii.

Zawsze można spróbować sprowadzić z zagranicy

Osobiście nie będę się męczył i kupię (raczej) "normalną" wersję

Skoda · Post by **Skoda** » 2007-10-22, 21:11

gergu wrote:A zbierasz jeszcze zapisy na wątrobę? Jak coś to ja chętny.

Taka prawda, że jak ktoś jeździ rozważnie, to może sobie pożyć tak długo, aż go reumatyzm dopadnie i nie będzie mógł wsiąść na motor.

Mój dziadek jeździł na motorze jeszcze po ukończeniu 60 roku życia

nadal żyje. Mój wujek jeździ od ponad 20 lat

nadal żyje. Kilku moich kolegów jeździ

wciąż żyją. Znam tylko jedną osobę, która zabiła się na motorze, ale mało jest osób, które po drodze na zadupiu jeżdżą z szybkością 200km/h i tracą panowanie nad motorem spadając z niego i uderzając głową z impetem w betonowy przepust.

Albee · Post by **Albee** » 2007-10-22, 21:13

Jak to mówią:
"Każdy pojazd może Ci służyć do końca życia. Wystarczy, że będziesz nim bardzo szybko jeździł".

gergu · Post by **gergu** » 2007-10-22, 21:15

Skoda, to prawda, ale pamiętaj: wypadki nie zależą tylko od Twoich umiejętności. A nawet w stosunkowo niewielkiej kolizji, jadąc motorem mamy o wiele mniejsze szanse, niż jadąc samochodem. Co nie znaczy, że jestem totalnym przeciwnikiem jednośladów.

ZNag · Post by **ZNag** » 2007-10-22, 21:18

Skoda wrote:Mój dziadek jeździł na motorze jeszcze po ukończeniu 60 roku życia nadal żyje.

Skoda, ale kilka lat temu był mniejszy ruch na drogach, ludzie "inaczej" jeździli, przez co było bezpieczniej... ;| Teraz żeby jeździć na motorze trzeba mieć jaja ze stali i nie tylko...

Skoda · Post by **Skoda** » 2007-10-22, 21:23

gergu wrote:Skoda, to prawda, ale pamiętaj: wypadki nie zależą tylko od Twoich umiejętności.

To jest niestety święta prawda, zawsze trzeba o tym pamiętać...

ZNag wrote:Skoda, ale kilka lat temu był mniejszy ruch na drogach, ludzie "inaczej" jeździli, przez co było bezpieczniej... ;| Teraz żeby jeździć na motorze trzeba mieć jaja ze stali i nie tylko...

Zdaję sobie z tego sprawę, ale to mnie nie zniechęca.